Wejrzeć w siebie,
ale to nie - „mea culpa”.
Zbadaj głębię ducha swego,
w nim doszukasz się niejednego.
Nie chowaj się - to nie jakaś dziupla.
Rozwiń skrzydła, wskazań szukaj w Niebie!
.
Wejrzeć w siebie,
ale to nie - „mea culpa”.
Zbadaj głębię ducha swego,
w nim doszukasz się niejednego.
Nie chowaj się - to nie jakaś dziupla.
Rozwiń skrzydła, wskazań szukaj w Niebie!
.
Natchnienie do napisania niniejszych przemyśleń nadeszło wraz z obejrzeniem tej piosenki, zapamiętanej z dzieciństwa, a mającej tak wiele wspólnego z dzisiejszą mroczną rzeczywistością. Mroczna dlatego, gdyż rzeczywiście czarna barwa coraz bardziej jest obecną w naszym życiu, a która to jest oznaką panowania mrocznych sił na Ziemi. A zatem modę mamy na czarne ubiory (i kapłani mają czarne szaty), kobiety na czarno się malują i są czarne meble, czarne strony internetowe, czarne obudowy telewizorów, komputerów i wielu innych urządzeń domowego użytku, a nawet czarne potrawy. Czarny jest wystrój studio telewizyjnego. Nie dziwią też mroczne filmy i piosenki, a do tego i ciemna sceneria przedstawień teatralnych. To wszystko zaś dla wielu nic nie znaczy. Ot, po prostu: „taka moda i już”.
Wczoraj obejrzałem film polski: „Orzeł i reszka” z 1974-go roku. A co mnie najbardziej w nim poruszyło, to poniższa rozmowa z tego filmu. (Najpierw mnie to zastanowiło, a potem olśniło).
- Możemy sprzedawać prądy filozoficzne, mody kulturalne, nawet obyczaje. Pracuje nad tym sztab ludzi tu, pracują nasi… tam.
- Czy mógłby mi pan bliżej to wyjaśnić?
.