Oczyszczanie Ziemi, czyli wielkie i utęsknione
sprzątanie całego bałaganu na tej Pięknej Planecie!
Co
oznacza Oczyszczanie Ziemi? Zagadnienie jest dość obszerne. Może spróbujmy je
przedstawić na dwóch płaszczyznach - zarówno materialnej jak i na tej duchowej.
Jednak obie są ze sobą połączone i stanowią całość, ponieważ jest to ta sama
Energia, tylko że w innej postaci. Pozornie obie są różne, ale pochodzą
przecież z tego samego Źródła.
I tak
jak trwa proces Oczyszczania - doskonalenia w świecie Wyższych Energii, inaczej
mówiąc w Świecie Ducha, to tak samo przebiega on w Świecie Materii, czyli na
wszystkich zamieszkałych Planetach w całym Kosmosie. Wszystkie Cywilizacje
Wszechświata podlegają Procesowi Oczyszczania - Doskonaleniu - bez żadnego wyjątku,
więc teraz nasza kolej.
(Dużo więcej na temat Oczyszczania Ziemi,
czytaj proszę na stronie Internetowej Pani Lucyny Łobos Brown: http://misjafaraon.com/sesja-240/).
Właściwie,
to Oczyszczanie na Ziemi - i Ziemi, zaczęło się wiele lat temu. I jeszcze sporo
tego czasu nam pozostało, żeby je zakończyć, ponieważ dano nam tysiąc lat na jego
pełne przeprowadzenie. Tysiąc lat… To dużo i mało. Dużo dlatego, że ten proces
musi przebiegać (i przebiega) powoli, ale systematycznie postępuje naprzód.
Mało
czasu, ponieważ jest niezwykle dużo do zrobienia na naszej Planecie oraz - co
chyba najważniejsze - czeka nas bardzo dużo pracy nad nami samymi.
A to
wszystko nie może nastąpić zbyt szybko i nagle. Energia Czwartego Wymiaru, jaka
już dotarła na Ziemię i powoli coraz bardziej będzie zaznaczać na niej swoją
obecność, również konsekwentnie zastępuje Energię Trzeciego Wymiaru. Tylko niestety,
cały kłopot w tym, że ta druga wcale nie chce ustąpić tej pierwszej i broni się
przed zmianami, broni się przed swoim odejściem na wszystkie możliwe sposoby.
Co prawda znajduje się na z góry przegranej pozycji, lecz w ogóle nie chce tego
przyjąć do swojej wiadomości. No a w związku z tym mamy to co mamy, czyli ten
koszmarny bałagan i całe to bandyckie zamieszanie na całym świecie, spowodowane
wojnami, terroryzmem, zamieszkami, niepokojami, kryzysami, długami oraz wieloma
jeszcze innymi rzeczami.
W każdym
razie nadszedł czas, żeby to wszystko wreszcie uporządkować. Ten rok ma być
znaczący w historii Ziemi, ale następny będzie o wiele, naprawdę o wiele
bardziej wstrząsający, ponieważ trzeba bardzo porządnie potrząsnąć ludzką świadomością
i wyrwać ją z głębokiego letargu błędnego pojmowania oraz uratować ducha człowieczego,
podnieść go ze zgliszczy braku wzniosłych wartości.
I
oczywiście - pracy przy Oczyszczaniu nikomu z pewnością nie zabraknie - zwłaszcza
pracy nad rozwojem duchowości, nad czym piszący te słowa też musi jeszcze dużo popracować.
Jednak nie ma się co martwić - wszystko jeszcze przed nami… I spokojnie, bo co
nagle to po diable. (No tak, przecież nie istnieje : ) To może lepiej - co
nagle to na marne.
Skoro
Energia Trzeciego Wymiaru bezpowrotnie stąd odejdzie, to jest oczywiste, że
zabierze ze sobą i wraz z nią pójdą sobie precz wszyscy ci, co udzielają jej
wsparcia swoją energią, czyli swoją myślą, wolą, ego, swoim czynami i niskimi
wibracjami. Skoro nie należą do Energii Wyższej - tej Czwartego Wymiaru, więc
zwyczajnie nie będzie tutaj już dla nich miejsca ani wolnej przestrzeni do
dalszego takiego zachowania, ponieważ nastąpi pełne ujednolicenie, połączenie,
zespolenie wszystkiego w jedno. Dojdzie do ustanowienia spójnej całości -
uporządkowanej i harmonijnej.
A ponieważ
właśnie temu się sprzeciwiają, to będą opuszczać (i opuszczają) tę Planetę i
nigdy więcej na nią już nie powrócą. Będą się reinkarnować na innych Planetach
i tam zaczną od nowa swoją drogę do doskonałości. Tak, trzeba się przygotować wewnętrznie
i oswoić z tą myślą, że wielu ludzi umrze, zginie w różnych katastrofach i
bardzo dużo ludzi będzie umierać nagle z powodu udaru mózgu lub zawału serca.
Jesteśmy
jednym i tym samym organizmem. Kiedy się go uzdrawia, oczyszcza, to jest
zrozumiałe, że musi się z niego usunąć ten wirus, jaki nie pozwala mu na zdrowe
i normalne życie. A o tym, czy chcemy być tym wirusem, czy też tym zdrowym
organizmem, to decydujemy same i sami. Nikt nas nie będzie karać, ponieważ to
my same i sami w ten sposób się osądzimy - dokonamy wyboru.
I takie
uzdrawianie nie stanie się nagle, ponieważ tego starego mechanizmu, tak już zardzewiałego
w swoim marazmie uśpienia, bez-woli pracy nad sobą, nie można od razu wrzucić
na najwyższe obroty i rozpędzić do największej prędkości. Nie można doprowadzić
do jego awarii i poważnego uszkodzenia, a nawet całkowitego zniszczenia i
rozpadu. Trzeba najpierw dokonać jego przeglądu, naprawić te części, jakie
jeszcze do tego się nadają i wymienić na nowe te, z których nic już nie będzie.
Następnie należy jeszcze raz dokładnie sprawdzić, czy wszystkie części - składowe
złożonego systemu - doskonale do siebie pasują. A wtedy trzeba tylko jeszcze,
do tego całego i bardzo dokładnie złożonego mechanizmu, nalać odpowiedniej
ilości oliwy, a przede wszystkim oliwy najwyższej jakości, żeby z chwilą jego
uruchomienia i działania, nie wystąpiła najmniejsza choćby usterka, mogąca w
niwecz obrócić ogromny wysiłek przywrócenia całego systemu do jego poprzedniej
świetności, kiedy był zupełnie nowy i tak doskonały.
Oczyszczanie
musi postępować powoli, ponieważ nie można wlać gorącej wody do zmrożonego szklanego
naczynia, ani nie można wyjść z ponurej ciemności przepastnej jaskini na
światła biel pełnego i słonecznego dnia. Niemożliwym jest również wnieść się
wysoko i szybować do samego nieba, mając jednocześnie ogromny ciężar
doczesności mocno przytwierdzony do swojej duszy, jaki stale i uporczywie za
sobą ją pociąga - ku temu co niskie a nie wysokie.
A wtedy
z pełnym zrozumieniem, z całym przekonaniem, w mocy ducha, z siłą wielkiej wiary
przystąpimy do wprowadzenia w życie tych świętych słów, skierowanych do nas
wszystkich bez wyjątku:
„Niech sprawiedliwość wystąpi jak woda z brzegów i prawość jak
potok nie wysychający wyleje!”
Cóż,
długo by teraz szukać tej sprawiedliwości i prawości na tym świecie. Wolimy ratować
banki przed ich upadkiem pakując w nie kolosalne pieniądze, bo liczymy na
późniejsze zyski jakie nam przyniosą, niż pomagać bliźnim cierpiącym głód, choroby
i wszelki niedostatek.
W swoim egoizmie bojaźliwie gromadzimy
pieniądze pilnie ich strzegąc. Cały czas bacznie uważamy, żeby przypadkiem
nigdy ich za dużo nie wydać ani nie stracić. Uśmiercają naszą dobroczynność,
paraliżują nasze człowieczeństwo i są przyczyną ponurego zastoju. Potrafią
więzić w niebycie i karmić zniechęceniem. Trudno nam z nich zrezygnować,
uwolnić od ich jarzma uzależnienia i sprawiać, aby stały się narzędziem
ożywienia wszystkiego co dobre. Sprawmy więc wreszcie, by jedynie dobru
służyły. Niech zatem pieniądze stale krążą, wprawiają w ruch wszystko dookoła,
ożywiają i uruchamiają następne zdrowe mechanizmy, czyste i pożyteczne inwestycje.
Niech środki finansowe tak wykorzystane dobrze służą w tym cyklu przemian,
pomagają mu i go wzmacniają jak tylko potrafią, ciągle powiększając jego zasięg
oraz zapewniając utrzymanie całym rzeszom ludzi - godziwe, dostatnie, szczęśliwe
i beztroskie.
Tymczasem wolimy mordować lasy i zatruwać
wodę, powietrze i ziemię. Wolimy dobywać ropę naftową z kilkukilometrowej
głębokości, kradnąc bez umiaru własność tej Planety, zamiast pompować życiodajną
wodę, jakiej nie brakuje pod wieloma martwymi pustyniami, a jaka znajduje się bardzo
płytko pod ich powierzchnią. Nie przejawiamy żadnej woli, by zamienić ten
wymarły i pusty krajobraz w tętniący życiem kawałek raju, dającego pokarm,
pracę i schronienie.
A przecież wbrew pozorom pustynie posiadają
ogromne możliwości. Teraz jeszcze uśpione, ale już przygotowane do
wykorzystania na szeroką skalę i to po upływie krótkiego czasu. Niesione
wiatrem nasiona wszelkiej roślinności zalegają ukryte w piaskach każdej pustyni
i tylko wyglądają z niecierpliwością tej wspaniałej i jakże doniosłej chwili, w
jakiej zaczną swój wzrost, czekają na ten jeden jedyny czynnik, co tak cudowną
właściwość posiada, a jaką jest rozwijanie życia, przebudzenie go z głębokiego
uśpienia i powołanie go do istnienia.
Wbrew pozorom piaski pustyni to bardzo żyzna
gleba, co nigdy wcześniej w ogóle uprawianą nie była, więc wyjałowioną żadną
miarą nie jest, czyli wyda wyjątkowo obfite plony. Po nawodnieniu w krótkim
czasie zamieni się w prawdziwą i ogromną oazę. Dzięki temu korzystnie wpłynie ona
na zmianę klimatu na Ziemi, co wszyscy wyraźnie odczujemy i co będzie znacząco sprzyjać
poprawie naszego życia. No i proszę, na wzór tej amazońskiej będzie druga
przeogromna - Puszcza Saharyjska. Normalnie aż ciarki przechodzą po plecach na
myśl o tym, ile to wspaniałych zmian nas czeka i to już niedługo, wkrótce!
A oprócz
tych zmian, to chyba najważniejszą z nich będzie ta dokonująca się w naszych
umysłach. I nie chodzi jedynie o większe poznanie i zrozumienie naszej rzeczywistości,
naszego w niej życia - co również jest bardzo ważne - lecz mamy na myśli istotne
zwiększenie stopnia wykorzystania naszego mózgu. Chodzi o dodanie następnych pokładów
jego wykorzystania, ponieważ przeciętnie używamy zaledwie 10% całej jego
pojemności. (Przeciętnie, ponieważ patrząc na to co się dookoła nas dzieje, to
można śmiało stwierdzić, że nie brakuje takich osobników, jacy się znajdują
grubo poniżej tej przeciętnej, oj grubo poniżej…). Geniusze zaś osiągają 30 %
możliwości swego umysłu, więc kiedy nam dane będzie od razu przejść do 40-tu
procent, to chyba nikt nie ma żadnych wątpliwości, jaki to postęp będzie na
Ziemi i to w każdej dziedzinie naszego życia.
Tylko
jedna ważna rzecz. Nie można tego uczynić w tej chwili ze względu na tę znaczną
część ludzkości, jaka wkrótce stąd musi odejść. Świat Duchowy nie marnuje swoich
tak cennych darów i udziela ich jedynie tym duszyczkom, co w pełni na nie zasługują.
Już
niedługo, jeszcze trochę cierpliwości, a rozpoczną się te zmiany na jakie
bardzo czekamy. Zmiany, w jakich Ty i ja swój udział mieć będziemy i pracować
nad nimi również ciężko dane nam będzie. Proces Oczyszczania Ziemi usunie z
niej te wszystkie nieprawidłowości, których niestety teraz nie brakuje. A wraz
z nimi odejdą wszyscy ci, co je utrzymują i następne wciąż do naszego życia
przemycają, żeby tylko spokoju za dużo tutaj nie było. Jednak to się skończy,
ponieważ w Nowym Systemie, w Nowym Życiu nie ma dla nich miejsca.
Czasem
te nieprawidłowości mogą napawać obawami, bo czegoż to już możni tego świata
nie wymyślą, żeby tylko jak najbardziej utrudnić nam to i tak już zagmatwane
życie… Jednak jest w tym pewne pocieszenie, ponieważ te wszystkie niedorzeczności
są tym ostatnim rykiem bestii, o jakim mówi Biblia. Nie ulega więc najmniejszej
wątpliwości, że jest to ten Czas Ostateczny, jaki zbliża się do nas wielkimi
krokami. I dobrze, im prędzej tym lepiej, ponieważ nie ma już na co dłużej czekać.
Czas najwyższy zacząć działać i budować lepszy świat.
- Kiedy
już nastanie ten czas, to nikt i nic nie zdoła nas powstrzymać przed uczynieniem
Raju na Tej Cudownej Planecie, oddanej nam do właściwego zarządzania.
- Duch,
co tak dawno do nas zstąpił i przyniósł Nową Energię, odnowi oblicze tej Ziemi
i wielce będzie się z tego radować.
- Duch
niezłomny powstanie z popiołów ludzkiego upadku tak wstydliwego, że już więcej
nie ośmieli się on splamić honoru żadnego przyszłego wcielenia.
-
Wzniosłe myśli, niczym światła biel, lekko wzlecą bardzo wysoko. Myśli wzniosłe
i krystalicznie czyste sięgną samego siódmego nieba.
- Dobro swoim
zasięgiem obejmie ochotnie całą Ziemię, a w swych przejrzystych, godnych
czynach przeglądać się będzie dostojnie i pokornie.
- Wtedy sprawiedliwość,
jak źródło na pustyni, wyleje szerokim i silnym wodospadem. Razem z prawością nawodni
olbrzymie nieużytki, co od długich pokoleń leżały odłogiem i były ugorami prawdziwych
ludzkich uczuć.
- Marzenia
ujrzą swoją wielką siłę i z łatwością sięgać będą poza horyzonty dalekie. Będą już
jak skała na Ziemi osadzone - porządnie, głęboko, jak najmocniejsze korzenie
największego drzewa życia.
- Wiara
swe owoce wyda wspaniałe i tak bardzo dojrzałe. A sama, w nieustającym zapale
przejawiającym się każdego dnia, wytrwale będzie się stawać coraz większą i
mocniejszą.
- Nadzieja
cieszyć się będzie ze swojego niezawodnego wybawienia i już nigdy nie będzie zawstydzoną
żadnym podejrzeniem o swoją naiwność czy też o nieuzasadnione swe istnienie.
-
Również niezachwiane zaufanie wspaniałą nagrodę otrzyma, przede wszystkim za
wierne wytrwanie, gdyż tej pięknej nagrody jest po prostu godne.
- Sowitą
zapłatą każdy robotnik na Bożym polu cieszyć się będzie, ponieważ solidnie się
napracował i naprawdę uczciwie wykonał tę ciężką pracę dobrze zasiewając
ziarno, a jakiej to pracy tak wielu podjąć się w ogóle nie chciało.
- Dobro
i sprawiedliwość pięknie teraz rozkwitać wszędzie będzie, bo czas ku temu jest najwyższy
i dłużej nie można było już zwlekać, aby stało się to, co od tak dawna było zapowiadane
i musiało w końcu nastąpić.
- Wzajemne
staranie i wzajemne dbanie nie będą się już wstydzić za swe czyny, bo wszyscy ostatecznie
pojmą, że w ten sposób wyświadczają sobie niemałą, a jakże ważną przysługę.
- Właściwie
pojmowana miłość po same brzegi wreszcie serca prawdziwie wypełni. Miłość ogólna,
bezinteresowna, a szczera i złota, jakiej to uczył nas wielki Nauczyciel Jezus,
który zechciał przyjść do nas wcześniej.
-
Wspólnymi siłami zaprowadzimy ład i porządek. Nie będziemy się przed nikim więcej
wstydzić za ten cały bałagan w naszym domu. Przede wszystkim nie będziemy
bezczynnie stać ze spuszczoną głową przed obliczem Ojca Stworzyciela, lecz dumnie
podejmiemy się wykonania Jego Wzniosłego Planu, jaki od zarania dziejów ma
wobec tej Pięknej Planety.
- To Pan
Bóg przywróci poprzednie rzeczy i to co wcześniej było - wiedzę, ład i
sprawiedliwość. Ziemia całkowicie znajdzie się pod wpływem Wyższej Energii.
- Ziemia
ostatecznie uwolni się od dusz, jakie podlegają prawu reinkarnacji, a jakie
teraz wciąż na nią przybywają w celu swojego oczyszczenia. Pan Bóg sprawi, że
uzyska doskonałość i stanie się Rajską Planetą, Planetą Bogów, jak Sam o tym postanowił.
Jednak najpierw wszyscy
musimy się wziąć porządnie do pracy.
Mamy
same podziały - sztuczne i utrudniające życie, kosztowne i czasochłonne. Musimy
je usunąć i pamiętać, że zgoda buduje a niezgoda rujnuje. Oto czas na budowanie,
ulepszanie i dbanie. Dlatego nadszedł czas, aby nastał taki świat:
Świat bez granic a podziałów
Bez podwładnych i panów
Bez ucisku i panowania
Świat Boskich Praw
Świat doskonały
Życia i Ładu
Dopiero kiedy Prawa Boskie w pełni będą przestrzegane
i wypełnianie na całej Planecie Ziemia, ze szczególnym uwzględnieniem
przestrzegania szeroko rozumianej sprawiedliwości, prawości oraz Prawdy, to dopiero
wtedy będziemy mogli uznać, że Proces Oczyszczania przebiegł pomyślnie i należycie
został doprowadzony do samego końca.
A do
osiągnięcia tego wzniosłego celu potrzebne jest zbudowanie takiej rzeczywiści,
w jakiej nie będą więcej obecne negatywne uczucia, co przy wielu okazjach wielcy
tego świata - kuglarze fałszu i obłudy - potrafią z nas wydobyć za sprawą różnorakich
manipulacji. Dlatego posługują się wszelkimi metodami, jakie są w stanie
wykorzystać. I stąd biorą się wszystkie podziały oparte na rywalizacji, konkurencji,
wrogości, złości, zazdrości, zawiści. A do wyjątków nie należy wzajemne obrażanie
się, lekceważenie i wiele jeszcze innych a znacznie gorszych rzeczy, jakie są
obecne na każdym kroku naszego codziennego życia. Już przywykliśmy do tego, że
ziejemy na siebie negatywną energią, co uważamy za coś zupełnie normalnego i
niewartego najmniejszej uwagi. Nie zawracamy sobie tym głowy.
W
utrzymanie tego prymitywnego i ograniczonego stanu rzeczy wykorzystuje się na
przykład wszelkiego rodzaju zawody sportowe. A świat polityki, finansów i w
ogóle każdej dziedziny życia niewiele się od niego różni. Wszędzie możemy
zauważyć walkę na śmierć i życie, dążenie do zwycięstwa czy sukcesu za wszelką
cenę. Przy tej okazji deptana jest uczciwość, ludzka godność, czy choćby
podstawowa przyzwoitość. Już nawet brak sił, żeby to wszystko opisać i podać
wszystkie przykłady ohydnego odczłowieczania nas wszystkich, zwłaszcza z
wykorzystaniem telewizji i pieniędzy.
I tak
oto cała Planeta Ziemia jest zakryta, spowita i pogrążona w gęstej, ciemnej i
niskiej energii, jaka przez ludzkość cały czas jest wytwarzana. Jest to energia
jaka nie zna i jest przeciwieństwem Energii Miłości, Prawdy, Przebaczenia,
Miłosierdzia i Szanowania Bliźniego.
Mogło by się wydawać i można by odnieść
wrażenie, iż w konfrontacji z tym, co jest teraz tak powszechne, czyli tą całą
niską energią nie mamy najmniejszych szans i z góry nasze wysiłki skazane są na
niepowodzenie. Tak, można odnieść takie wrażenie. Jednak należy pamiętać o tym,
ale to pamiętać bezwzględnie i bardzo dobrze o najważniejszym fakcie. To
wszystko jest tylko do czasu!
Pan Bóg już postanowił o zakończeniu tej całej
obrazy Jego Świętego Imienia, jaka do tej pory ma miejsce. Decyzję właśnie
podjął. Oczywiście, nie znamy dnia ani godziny, lecz przyglądając się znakom,
możemy przypuszczać, że koniec jest już bliski. Ten rok jest wskazywany na
początek mocniejszych zmian w naszym życiu, czyli porządnego potrząśnięcia
ludzkością i wprowadzenia silniejszego Oczyszczania. Przyszły zaś obfitować ma
w jeszcze większą ingerencję Świata Ducha w ten Świat Materii.
Na przyjście tego wszystkiego co ma nastąpić,
mamy obiecaną pomoc i jest przygotowanych wiele wariantów naszego ratunku. Najważniejszą
jest wiara, ale liczy się i ta opcja, wynikająca z uruchomienia Energii Wielkiej
Piramidy.
Włączenie Energii Wielkiej Piramidy pozwoli na
zabezpieczenie całej Ziemi przed wszelkimi katastrofami i nie tylko, ponieważ
obdaruje nas czymś wyjątkowym. Dzięki tej Energii myśli ludzi staną się
łagodniejsze i się uspokoją. Dzięki niej wygaśnie wiele zbrojnych zatargów na całym świecie. I to jest to ważne zabezpieczenie
dla nas wszystkich. Częściowe uruchomienie tego zabezpieczenia nastąpiło już na
Marsie. Dokonała tego jedna z Cywilizacji pozaziemskich. (Swego czasu media
doniosły o pojawieniu się - jak to określili „naukowcy” - jakiejś „plazmy”
wokół Ziemi, pochodzenia której sami nie znają i do dzisiaj w związku z tym nie
mają o niej żadnego bladego pojęcia. Ech, ci nasi „naukowcy”).
I gdyby właśnie nie to zabezpieczenie
energetyczne, to taki Czelabińsk z 2013-go roku mielibyśmy na całej naszej
Planecie. Mało tego - gdyby nie to zabezpieczenie, to wszyscy bylibyśmy
narażeni na wiele więcej katastrof naturalnych, czyli wystąpiły by trzęsienia
ziemi, wybuchy wulkanów, tsunami, pożary na olbrzymich obszarach Ziemi oraz
ogromne powodzie pochłaniające całkowicie przybrzeżne miasta wielu państw. A o
tym, że wielu z nas już by nie było na tym świecie, to wcale nie trzeba
wspominać.
Rozwijać tego tematu nie będziemy, ponieważ na
naszej Planecie nie brakuje śladów bytności Nibiru w tym Układzie Planetarnym, a
która to przybywała do nas cyklicznie. A z każdym jej pojawieniem zawsze
dochodziło do licznych katastrof. Przy okazji jej ostatniego przejścia przez
nasz Układ Słoneczny mieliśmy Potop na Ziemi.
Możemy
się więc cieszyć ogromną łaskawością Nieba, że zaoszczędziło nam takiego końca
świata. Powinniśmy też codziennie dziękować za nasze ocalenie Ojcu Niebieskiemu,
a także tym Cywilizacjom z innych Planet za wcześniejsze przygotowanie i uruchomienie
w odpowiednim czasie zabezpieczenia energetycznego Ziemi.
I będzie
nam ono jeszcze potrzebne, ale razem z tym, jakie mamy tutaj, a które polega na
włączeniu energetycznego zabezpieczenia Wielkiej Piramidy w Egipcie. Planeta
Nibiru jest właśnie w drodze powrotnej i ponownie minie Ziemię w niewielkiej odległości.
Sama Nibiru „tylko” cztery razy jest większą od naszej Planety. Jej potężny
ogon zaś, jaki za sobą ciągnie sprawia, że razem z nim Nibiru jest jedenaście
razy większą. Nic dziwnego, że wszytko to, co w nim ciągnie - ogromną masę
kosmicznego gruzu - może rozwalić w drobny mak wszystko, co spotka na swojej
drodze.
Mamy jednak zapewnienie, że tak się nie stanie
w przypadku Ziemi, ale pod warunkiem, że same i sami również przyczynimy się do
naszego ocalenia. Oczyszczanie Ziemi nie będzie pobłażliwe wobec nikogo, kto
nie będzie właściwie na nie przygotowany i nie będzie chciał należeć do przyszłego,
lepszego życia, jakie nas czeka już w niedalekiej przyszłości.
Mamy
więc Oczyszczanie Ziemi, czyli ten czas przeobrażenia, przekształcenia, albo
jak kto woli - transformacji.
Chociaż
w zakładce „Koniec Świata” zostały zaproponowane zasadnicze działania, jakie
mogłyby zostać podjęte dla zmiany oblicza tej Ziemi, to nie zaszkodzi uzupełnić
je o kilka równie ważkich punktów, które mogły by stanowić uzupełnienie do
tamtych nowych praw lub też je powtórzyć dla przypomnienia. A zatem:
1. Wprowadzenie
Praw Boskich, wytężona praca nad duchowym rozwojem ludzkości oraz nad jej
świadomością, aby sama wyraźnie sobie zdała sprawę w jakim fałszu i zakłamaniu
trwała, a jaką wolność poznanie i Prawda jej daje, i jakim naprawdę jest
szczęśliwe życie.
2. Oficjalne
i otwarte nawiązanie kontaktu z Innymi Cywilizacjami Pozaziemskimi przez
całą ludzkość, a następnie rozpoczęcie z nimi pokojowej współpracy w wielu
dziedzinach naszego życia, z wykorzystaniem ich zaawansowanej, nieziemskiej
techniki, a przede wszystkim dążenie do tak wysokiego poziomu duchowego i takiego
rozwoju świadomości, jaki oni sami już dawno temu osiągnęli.
3. Sprawiedliwe
osądzenie wszelkich osób należących do tajnych ugrupowań, co potajemnie a
faktycznie władzę na Ziemi sprawują. Sami pozostają w ukryciu a wszystkim
rządami-marionetkami dyrygują.
4. Uruchomienie
Energii Wielkiej Piramidy i jak najszybsze udostępnienie ludzkości wolnej
energii.
5. Usunięcie
wszelkich podziałów jakie zostały wymyślone, narzucone i sztucznie
wprowadzone przez innych ludzi, co się mianowali naszymi władcami i nas ciemiężą,
Jeden rząd, jedna religia, jedna Planeta bez sztucznych, administracyjnych podziałów
na państwa i bez rozdzielania nas jakimiś tam dziwnymi granicami.
6. Odtajnienie
całej ukrywanej wiedzy oraz wprowadzenie prawdziwej edukacji, włącznie z
czerpaniem ze skarbnicy wiedzy starożytnej, jakiej od stuleci się nas pozbawia
i nam się odmawia a jaka, nie tylko przez ludzką cywilizację tej Ziemi, przez
długie tysiąclecia pieczołowicie gromadzoną była.
W naszym
odczuciu takie działania i osiągnięcie takich celów jest całkiem możliwe. Oczywiście,
że nie stanie się to z dnia na dzień. Jednak im prędzej zdamy sobie sprawę z nowych
możliwości jakie są dla nas dostępne i nam przeznaczone, to tym lepiej
zaczniemy do nich dążyć i w naszym życiu je urzeczywistniać. Wszyscy razem,
jednomyślnie i zgodnie możemy naprawdę dużo zdziałać na tej Pięknej Ziemi.