I czy jednym z nich jest może przedstawiciel osławionej Cywilizacji Anunnaki, zamieszkującej jedną z Planet w Konstelacji Oriona, która na Ziemi utworzyła kulturę Sumerów, a dużo wcześniej miała swój wielki udział w powstaniu rasy ludzkiej? Z dużym prawdopodobieństwem tak właśnie jest. Jak w przeszłości tak i obecnie było i jest wiele zapowiedzi, przepowiedni dotyczących powrotu bogów na Ziemię, ponownego przybycia Mędrców, Ludzi z Gwiazd, którzy będą nas uczyć i prowadzić właściwą już drogą rozwoju cywilizacyjnego, a przede wszystkim rozwoju duchowego. Oczywiście, nie jest to jeszcze powrót na szeroką skalę, lecz w tym przypadku wierzymy i jesteśmy przekonani o wystąpieniu wyjątku od reguły, czyli że jedna jaskółka wiosnę jednak czyni.
.
W minionym roku w
Internecie pojawił się amatorski film przedstawiający dwie postacie, znajdujące
się w głębokim stanie uśpienia. Jedną z nich jest właśnie Mag, Mędrzec Jaromir.
Drugą zaś jest pewien władca, jakiś król, ale na jego temat w tym nagraniu
niewiele się mówi. Wspomina się też o trzeciej osobie. Jest nią monarchini,
lecz ona w tym nagraniu się nie pojawia.
Poniżej jest tłumaczenie
z wersji hiszpańskiej tego filmu. Dodaliśmy do niego kilka spostrzeżeń, a na
samym końcu pozwoliliśmy sobie umieścić trochę pewnych faktów, jakie mogły
zaistnieć w związku z tym niezwykle ważkim odkryciem.
Przekład: „Kilka miesięcy temu upubliczniono dla krajów zachodu
nagranie dokonane prawdopodobnie w Iranie, wskazujące na przypadkowe odkrycie
trzech sarkofagów wraz ze spoczywającymi w nich osobami pokaźnego wzrostu. Dwie
z nich znajdowały się w doskonałym stanie, poprzez zastosowanie technologii
opartej na kryształach, która utrzymywała je jakby pod kloszem, w kokonie czasu
i znajdowały się one w głębokim śnie, letargu.”
(60 minut przebywania w
takim sarkofagu pod kloszem czasu, to 60 lat życia na Ziemi, więc 1440 lat w
ciągu doby. A zatem 12000 lat to tyle co 8,5 naszego dnia – w zaokrągleniu).
„Na dostępnym
nagraniu widoczny jest tylko władca wysokiego wzrostu i Mędrzec Jaromir. Oprócz
tego mówi się o istnieniu trzeciego sarkofagu, w jakim znajdowała się bliżej
nieokreślona królowa, także pokaźnego wzrostu, lecz ona nie została
sfilmowana.”
„Padło wiele
pytań związanych z tym filmem, a przyglądając się uważniej tej sprawie wydaje
się, że na Zachodzie będziemy powoli czerpać swą wiedzę z tego, co już zostało
ustalone przez rosyjskich naukowców, dlatego że niewiele nowin, jakie do nas
docierają jest tylko w języku rosyjskim, co utrudnia śledzenie nowych
doniesień.”
„Ale teraz
więcej uchylimy rąbka tajemnicy w związku ze słynnymi filmami z udziałem znanego
rosyjskiego profesora językoznawcy.”
„Walerij
Aleksiejewicz Czudinow jest profesorem historii kultury słowiańskiej Państwowej
Akademii Nauk, a także doktorem nauk filozoficznych. To wybitna postać w Rosji
pod względem znajomości języków starożytnych, mająca na swoim koncie wiele
książek o pochodzeniu języków mających prasłowiańskie korzenie. W roku 2014-tym
udzielił kilku wywiadów innym badaczom.”
(Można tutaj dodać, że oprócz tytułów
naukowych wymienionych powyżej Walerij Czudinow jest również dyrektorem
Instytutu Kultury Starosłowiańskiej oraz Kultur Staroeurozajatyckich. Jego
prace naukowe traktuje się poważnie, w przeciwieństwie do osiągnięć polskiego badacza,
pana Winicjusza Kossakowskiego, który po wielu latach mozolnej pracy odczytał
polskie runa! – a którego książka jest publikowana w poniższym dziale.
Ciąg dalszy przekładu:
„Rosyjski profesor
wyjawił, że wiosną 2008-go roku otrzymał osobiście prośbę od władz państwowych,
dotyczącą odczytania napisów znajdujących się na pewnym sarkofagu.
Przedstawiciele rządu rosyjskiego, którzy się nie wylegitymowali, pokazali mu
dwa zdjęcia i amatorskie nagranie domniemanego Maga Jaromira.”
„Dopiero w czasie podróży
do Iranu, podejmując współpracę na wezwanie o pomoc ze strony władz irańskich w
celu zbadania tego odkrycia, dowiedział się o tym przypadkowym znalezisku, do jakiego
doszło podczas prac budowlanych w mauzoleum z trzema wcześniej wymienionymi
grobowcami, z których dwie osoby zginęły wskutek wadliwego funkcjonowania
mechanizmu, jaki je zabezpieczał, ale trzecia osoba, Mędrzec przeżył długi
proces wybudzania.”
„To co zostało
powiedziane potwierdza także David Wilcock, w programie dostępnym na portalu
Gaia TV o pewnych osobnikach, którzy doznali obrażeń w chwili wejścia do owej
bańki czasu, jaka zabezpieczała istoty spoczywające w sarkofagach.”
(Tutaj możemy uzupełnić tę wiadomość o
przestrogi Duchowego Opiekuna Ziemi Enki, dotyczące istnienia zabezpieczeń
energetycznych znajdujących się w różnych ważnych miejscach, na przykład na
Płaskowyżu Giza, w Sfinksie, w grobowcu Wielkiego Budowniczego Chufu, a także w
podziemiach zamku na górze Ślęża, których naruszenie przez osoby nieodpowiednie
lub nie posiadające upoważnienia Świata Duchowego skutkuje śmiercią, tak jak to
było w przypadku nieuprawnionego wejścia do grobowca faraona Tutanchamona
w Dolinie Królów).
„Co do szczegółów, to
rosyjski uczony idzie dalej, mówiąc o dwóch istotach zmarłych z powodu wyjęcia
z ich grobowców przedmiotów wykonanych ze złota, jakie były na ich wyposażeniu
podczas owej podróży w czasie, jak również i tej trzeciej osoby znajdującej się
w śpiączce.”
„W czasie badań
przeprowadzonych tylko w miejscach, w jakich temu naukowcowi na to pozwolono,
okazało się również, iż według władz państwowych w sarkofagu Mędrca początkowo
znajdowało się pięć złotych ksiąg i dawna mapa Eurazji.”
(Zastanawiające co jest ukazane na tej
mapie? Może grobowce następnych bogów w Imperium Słowian, oczekujących na
wybudzenie? O tak… Bardzo by nam się przydał taki Mędrzec. A w dodatku te Złote
Księgi… Jak nam je udostępnią, to dopiero będziemy mieli nie lada lekturę!)
„Jednak odmówiono mu dostępu
zarówno do tej mapy, jak i do ksiąg. Natomiast poproszono go jeszcze o zbadanie
napisów, jakimi były opatrzone dwa pozostałe sarkofagi, ale jedynie na podstawie
zdjęć.”
„To nie wszystko, gdyż profesor obdarzył nas powalającymi wiadomościami. Jedną z nich jest to, że proces wybudzania przebiegł w sposób naturalny i trwał ponad rok, a na poparcie tego twierdzenia uczony przedstawił wykonane przez siebie zdjęcia, na jakich pojawia się ów Mędrzec w 2009-tym roku, z włosami i brodą oczywiście znacznie dłuższą, w porównaniu z ujęciami z nagrania z roku 2008-go, a oprócz tego z bardziej jędrną i elastyczną skórą.”
„Po wykonania
tego zadania uczony powiedział, że na sarkofagu zostało wyryte imię Mędrca,
brzmiące Jaromir, który w czasie „zamrożenia” miał aż 850 lat. Dodatkowo na
koronie, jaką Mędrzec ma na głowie, znajduje się kilka napisów
charakteryzujących jego osobę jako Mędrca Wiosny. Inny napis zaś określa go
jako Jasnowidza Jaromira, a ponadto również jako Proroka Bogów.”
„To nie wszystko, gdyż profesor obdarzył nas powalającymi wiadomościami. Jedną z nich jest to, że proces wybudzania przebiegł w sposób naturalny i trwał ponad rok, a na poparcie tego twierdzenia uczony przedstawił wykonane przez siebie zdjęcia, na jakich pojawia się ów Mędrzec w 2009-tym roku, z włosami i brodą oczywiście znacznie dłuższą, w porównaniu z ujęciami z nagrania z roku 2008-go, a oprócz tego z bardziej jędrną i elastyczną skórą.”
„Ale profesor na tym nie
poprzestaje, lecz mówi o małej pogawędce jaką Mędrzec miał z uczonym
potwierdzając, że Jaromir to jest jego imię, i że – jak dosłownie to powiedział
– czekał na wybudzenie żeby pomóc ludzkości pokonać duże trudności jakie ją
czekają.”
„Na koniec profesor Czudinow
dodaje, że Jaromir całkowicie powrócił do życia, zachowuje się normalnie i jest
świadomy, że w obecnym czasie znajduje się w kraju islamskim i jest chroniony
przez rząd Iranu 24 godziny na dobę.”
„Należy również pamiętać i o
tym, że David Wilcock omawiał wcześniej coś podobnego w swoim programie
wskazując, że kiedy Jaromir wrócił do pełni sił, to odbył spotkania z irańskimi
zwierzchnikami religijnymi, tak jak i z przedstawicielami rządu tego kraju.”
„Oprócz tego profesor
wyznał, że początkowo był namawiany przez rząd rosyjski, aby zachował całkowite
milczenie w tej sprawie. Jednak kiedy nagrania wyciekły do Internetu, zakaz
uznano za nieważny i dlatego postanowił rozmawiać z prasą. A w rosyjskich
środkach masowego przekazu docieka się, gdyż temat ten odbił się w nich
szerokim echem, czy mogły wystąpić naciski ze strony USA i Izraela, aby to one
zadbały o te grobowce, a zwłaszcza państwo żydowskie, którego tajne służby
wiedziały o tej sprawie, oferując najpierw pokaźną sumę pieniędzy, by następnie
przejść do bezpośrednich gróźb, wobec których państwo islamskie powinno się
zastanowić, czy ma pełne prawo do tych znalezisk archeologicznych.”
„Jak powiedzieliśmy w
poprzednim filmie, aby mogło dojść do rozwiązania następnych wątpliwości
związanych z tym tak niezwykłym zagadnieniem, jest koniecznym żeby osoby
bezpośrednio zaangażowane w tę sprawę zdecydowały się mówić, a wtedy z
pewnością można się spodziewać, że jeśli pojawią się nowe wiadomości w tej
kwestii, to siłą rzeczy nadejdą one z Rosji, ze względu na hermetyczność
teokratycznego reżimu irańskiego.” (Ale ich podsumowali… syjonistyczno-masońska
propaganda na całego.)
„Natomiast jeśli to wszystko
było by prawdą, to by wywróciło do góry nogami wiele formalnych poglądów, jakie
przyjmujemy za pewnik, a wśród nich poglądy historyczne i religijne, nie zapominając
przy tym o władzy ekonomicznej, jaka z nich wynika.”
To tyle, jeśli chodzi o samo
tłumaczenie. W podsumowaniu pozwolimy sobie na kilka uzupełnień. Ale najpierw
pierwsza ciekawostka. Podobno na całym świecie znajdują się takie ukryte
grobowce z sarkofagami, w których bogowie czekają na swój czas, oczekują na tę
chwilę, kiedy będą mogli zacząć nam pomagać. I z całą pewnością taka pomoc
bardzo nam się przyda.
A co do tych gróźb wobec Iranu ze
strony Izraela, to warto przypomnieć paniczną histerię tego drugiego kraju, którego
premier przez kilka lat – począwszy od roku 2009-go, kiedy to ponownie objął
swój urząd – aż wychodził z siebie żeby tylko doprowadzić do zbrojnego
bandyckiego napadu na Iran, oczywiście wspólnie ze swoim wiernym poddanym,
Cocacolandią.
Izrael powiadomił SZA (USA), że zamierza
dokonać bombardowania najważniejszej instalacji irańskiego programu jądrowego w
Natanz. Wiadomość ta jest z dnia 12-go stycznia 2009-go roku. W dodatku Izrael
grał na sojuszniczej nucie, ponieważ twierdził, że jego mieszkańcy mogą być
pierwszym celem, jak tylko Iran rzeczywiście wejdzie w posiadanie
wyprodukowanych przez siebie bomb atomowych. Takie straszenie siebie i innych
na niewiele na szczęście się zdało, bo jak wszystkim oczywiście wiadomo, nic z
tego wszystkiego nie wyszło. Nie doszło do żadnej zbrojnej napaści na Iran. I
bardzo dobrze, bo znowu by się okazało, że nie znaleziono żadnych głowic atomowych,
a wszelkie obawy wobec tego kraju były bezpodstawne, tak jak wcześniej w przypadku
Iraku.
Jednak nie tylko gniazdo syjonistów tak
się szykowało na Iran, ponieważ w końcu i sama Cocacolandia szukała
najmniejszej tylko wymówki, włącznie z upozorowaniem przez siebie ataku Persów
(fałszywa flaga), by na nich napaść. (I to ciągłe prowokowanie naruszaniem ich
wód terytorialnych przez amerykańskie okręty). A gdy nic z tego nie wyszło, to
doszło nawet do tego, że Krzaczasty, to znaczy ten, no… Bush – bez względu na
wszystko chciał natychmiast uderzyć na Iran, nawet bez międzynarodowych
uzgodnień, bez zawiązania jakiejś koalicji czy też podjęcia decyzji przez ONZ,
samemu wydając histeryczny rozkaz otwarcia ognia jednemu ze swoich generałów,
który mając głowę na karku na szczęście odważnie odmówił jego wykonania. (Jak
już Świat Ducha czemuś się sprzeciwi, to nie ma takiej siły, żeby to zmienić).
Natomiast ostatnio też padły ciekawe
słowa. Jeden z dowódców wojskowych Iranu powiedział coś bardzo
zastanawiającego, co z pewnością mogło zaskoczyć niejeden rząd, jak również
rządy światowych mocarstw. Otóż przestrzegł, że jeśli jakiś kraj odważy się
dokonać zbrojnej napaści na Iran, to takie państwo zostanie zmiecione z
powierzchni ziemi. Czyżby Persowie weszli w posiadanie jakiejś pozaziemskiej
broni albo wyjątkowej technologii przekazanej właśnie przez Jaromira? Bo jeśli
nie, to mogłoby to oznaczać, że Iran jednak wyprodukował swoje bomby atomowe…
Cóż, czas pokarze. A wracając do
omawianego odkrycia. Skoro Mędrzec Jaromir ma pomóc ludzkości w rozwiązaniu
różnych trudności, jakie na nią przyjdą, to znaczy, że:
Po pierwsze – tych trudności nie unikniemy,
co już widać choćby po pierwszych decyzjach prezydenta – jak mu tam… Trąba?
Trampka? Oj, przepraszam… Trump’a. Facet zaledwie kilka dni na stołku, a już
tyle namącił. Ale „zdolny”… (Tak, bardzo dobrze się spisuje następna marionetka
iluminatów-umarlaków). A w jednym z ostatnich
przekazów telepatycznych (http://misjafaraon.com/sesje/)
Duch Święty wyraźnie przestrzega przed nowym prezydentem USA mówiąc, że jeśli
ktoś myślał, że poprzedni prezydent był taki zły, no to teraz będzie miał okazję
się o tym przekonać.
Po drugie – w Biblii jest napisane, że
zanim Pan Bóg wymierzy cios (albo można powiedzieć – skarci), to najpierw
opatruje rany. To znaczy, że nasz Ojciec Niebieski najpierw przygotowuje
remedium na nadchodzące bolączki. Z tego wniosek, że jeśli należy się nam
nauczka, przerobienie następnej bolesnej lekcji, no to będziemy ją mieli.
Szkoda tylko, że jak do tej pory, żeby coś zrozumieć i zacząć lepiej
postępować, to najpierw musimy swoje przecierpieć i dużo doświadczyć.
No ale trudno, bo jak się okazuje, to
nie tylko Polak przed szkodą i po szkodzie głupi. Są jeszcze głupsi, dużo
głupsi od nas. Tylko wielka szkoda, że potrzebne są te bardzo bolesne lekcje. A
przecież wystarczyło by przyjąć do wiadomości wszystkie pouczenia, prawdy i
nauki z Wysokości do nas płynące, zrozumieć je i w praktyce wykorzystać.
Proste, ale trzeba tego chcieć.
Tylko jakoś ciągle nam to gmatwa ta
cała zgraja gnębicieli, to całe wstecznictwo, iluminactwo i ta syjonistyczna masoneria.
Tylko że nie do końca tak jest, ponieważ daliśmy się im nabrać. Robią z nami co
chcą i mącą nam umysły na każdym kroku. A my dobrowolnie raczymy się ich
trucizną, zachwycając się jaka to ona wyśmienita i wyborowa. Nie mamy więc
żadnego usprawiedliwienia.
A skoro nadal ich
słuchamy i wciąż jesteśmy im posłuszni, no to w końcu Pan Bóg znajdzie sposób,
żebyśmy w końcu zwrócili uwagę na Niego i Jego zaczęli słuchać. A że będzie
trochę bolało, jak po porządnym laniu, no to same i sami jesteśmy sobie winne i
winni. Trudno, trzeba było słuchać swojego Prawdziwego Ojca, bo wtedy udało by
się tego wszystkiego uniknąć. A tak to mamy co mamy.
I żeby się pozbyć tego
wszędobylskiego bałaganu, musi nastąpić porządne potrząśnięcie niesfornymi
dziećmi. O tym też uprzedzał Duch Święty. Jak się z nas wytrzęsie całe zło, to
dopiero wtedy zrozumiemy i spotulniejemy. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że już
czas najwyższy ku temu, żeby ten bałagan stąd usunąć. Każdy przejaw rzeczy
niewłaściwych zakończy wreszcie swe istnienie. I nie ważne jak one mają na
imię. Nie ważne, czy to jest takie czy inne państwo, taki czy inny naród, takie
czy inne miasto, ustrój polityczny, klan, takie czy inne tajne ugrupowanie,
taka czy inna ideologia, religia, czy też jeszcze jakieś tam inne euro-koślawe
dziwactwo. Wszystko zostanie usunięte!
Czas oczekiwania na
poprawę ludzkości minął. Koniec. Teraz nadszedł czas na zmiany. Każdy człowiek
już się opowiedział, po której stronie się znajduje. Każdy człowiek swoimi
czynami dokonał swojego niezaprzeczalnego wyboru. A skoro tak, to nie pozostaje
nic innego jak pożegnać tych wszystkich gnębicieli oraz tych, co tak wiernie im
służyli i podziękować im za całokształt ich nędznej działalności. A wtedy
wreszcie powrócimy do właściwego życia i wszystkim innym bliźnim pomożemy w tym
samym, czyli w powrocie do normalności, do człowieczeństwa, godności i do bycia
prawdziwymi bliźnimi dla siebie nawzajem i dla naszego Domu, Matki Natury i
Matki Ziemi.
Tylko wielka szkoda, że
tyle dusz niestety nie potrafiło tego zrozumieć i żyć jak przystało na
prawdziwą Cząstkę Energii Najwyższej. Cóż, skoro ta cząstka została zabrudzona
niecnym postępowaniem, no to teraz zostanie oczyszczona w ogniu zmian. A musi
on być gorący, jak gorąca kąpiel, żeby ten cały bród, który tak mocno przywarł
do duszy został z niej bardzo dokładnie usunięty.
A te dusze, które tutaj
już nie mają na to szansy, będą mieć jeszcze następną możliwość oczyszczenia,
ale już nie na naszej Ziemi. Wystarczy im tego dobrego. Teraz ten świat nie
jest dla nich lecz dla nas. To nie one będą ciągle miały tutaj coś do
powiedzenia, ale to my dojdziemy wreszcie do głosu. A jak tamte dusze chcą
narzekać, to cały żal mogą mieć tylko do siebie. Nikt ich do niczego nie
zmuszał. Same przecież czyniły wszelkie zło i w nim się pławiły, a które to nam
musi zostać porządnie wybite z głowy, żeby przypadkiem w jakiejś najmniej
odpowiedniej chwili znowu się w niej nie pojawiło.
Trzeba nam zapomnieć to
niskie, niewłaściwe bytowanie i przejść na wyższy poziom człowieczeństwa, na
wyższy poziom istnienia – w pełni godny, jedyny właściwy i prawdziwe
człowieczy. Właśnie taki, jaki jest nam przeznaczony od zarania dziejów, bo
skoro do tej pory nie mogliśmy sobie z tym poradzić, to Pan Bóg Jahwe nam w tym
pomoże. I to we właściwym tego słowa znaczeniu. Duch musi powstać z popiołów. A
zrozumienie tego jest tym właściwym kluczem otwierającym drzwi do przyszłego i
prawdziwego życia, jakie w odwiecznym TERAZ ma swój początek. I to tyle na ten temat.