W ostatnich tygodniach byłem
bardzo zapracowany. A to za sprawą taką, iż całkowicie pochłonęła mnie
wspaniała książka - „Znak Czasu”. Nawet swojej małżonce wyznałem, że właśnie jestem
zakochany, gdyż zawarta w niej treść - przedstawione wspaniałe Dzieło, jakie
było wznoszone wspólnymi siłami, a właściwie powstawało dzięki ludziom z innej
Planety przy skromnej pomocy ludzi z Ziemi - tak mnie urzekła i wręcz przywróciła
do życia. Na tych kilkadziesiąt dni przeniosłem się w czasie do świata
wzniosłego, uduchowionego, świata Prawdy i Miłości. Wszystko w tym świecie - w
Duchowej Ojczyźnie Świata, było szczególne, wyjątkowe, czyste, szczere,
prawdziwe, pobożnie wzniesione rozumną wiarą, jaka w swej prostocie była
skuteczna, bo zwyczajnie działała! A przy tym książka ujawnia wiele dawnych tajemnic,
jakie w naszym czasie, w Erze Wodnika mają tak kluczowe znaczenie i to
znaczenie najwyższej wagi. A jest to kwestia - Życia.
.