piątek, 16 września 2022

Wpis 381. Niszczyć wezwania sądowe

 

Trump mówi sojusznikom, by niszczyli niezgodne z prawem wezwania sądowe

Źródło wpisu i zdjęć: https://realrawnews.com/2022/09/trump-tells-allies-to-shred-doj-subpoenas/

Michael Baxter, 16 IX 2022

Zadziorny, czupurny prezydent Donald J. Trump w czwartek przekazał pomocnikom, sojusznikom i pracownikom radę: natychmiast zniszczyć wszelkie wezwania do sądu wydane przez F.B.I. lub inne zmilitaryzowane oddziały departamentu sprawiedliwości, źródło z Mar-a-Lago powiedziało Real Raw News (Samym Suchym Faktom).

Wypowiedź Trumpa nadeszła kilka dni po tym, jak federalni wydali bezprawne wezwania i/lub nakazy przeszukania czterdziestu jego długoletnich współpracowników lub przyjaciół, w tym dyrektorowi naczelnemu „My Pillow” Mike’owi Lindellowi, którego pojazd agenci F.B.I. otoczyli po tym, jak właśnie skończył posiłek w restauracji Arby's. We wszystkich przypadkach F.B.I. niekonstytucyjnie przejęło telefony przenośne i inne urządzenia elektroniczne w ramach szerszej operacji – polowania na czarownice, aby odwieść Trumpa od udziału w wyścigu wyborczym w 2024-tym roku, jednocześnie prowadząc wojnę na wyniszczenie przeciwko jego najbardziej zagorzałym zwolennikom.

Nasze źródło powiedziało, że prezydent Trump mówi teraz, że reżim nie jest organem władzy zgodnym z prawem, a zatem jego urząd, taki jak Departamentu Sprawiedliwości nie ma uprawnień do wzywania do sądu sojuszników Trumpa ani żadnego Amerykanina w tej sprawie. Dodał, że w świetle prawa wezwania są nieważne i nie podlegają wykonaniu.

„To jest kabała, zbrodnicza administracja. Prezydent Trump chce, by ludzie wiedzieli, iż nie muszą stosować się do niekonstytucyjnych nakazów" – mówił dalej.

W czwartek wieczorem Trump obdzwonił ponad 100 osób, które według niego mogą być następne w spisie osobistości F.B.I. Powiedział im, że każdy, kto stosuje się do wezwania Departament Sprawiedliwości, robi to dobrowolnie, choć prawdopodobnie nieświadomie. Potępił kartel Bidena za rażącą pogardę dla Konstytucji mówiąc, że uzbrojony Departament Sprawiedliwości nie ma skrupułów w tłumieniu wolności słowa i naruszaniu czwartej poprawki.

„Możesz robić, co chcesz, ale jeśli się do nich zastosujesz, to uznasz i uprawomocnisz bardzo złych ludzi” – powiedział Trump.

Podczas niektórych rozmów telefonicznych Trump opowiadał historię o tym, jak jego osobisty pilot, John Dunkin, był nękany przez funkcjonariuszów F.B.I. na międzynarodowym lotnisku Dulles na początku tego tygodnia. W czasie, gdy Trump odwiedzał swoje pole golfowe w Wirginii, agenci F.B.I. zatrzymali Dunkina w lotniskowej restauracji, wręczyli mu wezwanie do sądu i zażądali oddania telefonu komórkowego. Zamiast potulnie oddać swoją własność, Dunkin zadzwonił do Trumpa po radę. „Prześladują cię, John?" – spytał Trump. „To jest oburzające. W tym kraju nigdy nie było czegoś podobnego. Nie mogę ci powiedzieć, co masz zrobić, John. Na twoim miejscu roześmiałbym się im w twarz".

A to, jak powiedziało nasze źródło, było właśnie tym, co zrobił Dunkin, a agenci F.B.I. choć rozłoszczeni, poszli sobie bez telefonu przenośnego pana Dunkina.

„To, że wzięli na cel pilota prezydenta pokazuje, że nie chodzi o 6-go stycznia. Chcą ścigać każdego, kto jest bliski Trumpowi, próbują ich przestraszyć, izolować Trumpa. Nie wszyscy, z którymi Trump rozmawiał, byli tak bezczelni jak John Dunkin. Niektórzy, i nie wymieniam nazwisk, powiedzieli, że się boją – podało nasze źródło.

Nasze źródło dodało, że niektóre osoby, z którymi Trump rozmawiał, podważały jego pogląd, że F.B.I. nie jest w stanie ich ścigać. Musiały myśleć o rodzinie i o swojej karierze. Uzasadniały, że nie miały ochrony wojskowej i chciały całkowitej pewności, że Trump ochroni je przed odwetem ze strony Ukrytego Państwa.

Kilku osób narzekało na niezdolność Trumpa do uwolnienia odważnych, nieustraszonych patriotów, których Departament Sprawiedliwości niesłusznie uwięził za wejście do Kapitolu – Domu Ludu – 6-go stycznia.

Jeśli ich nie potrafiłeś ochronić, to jak możesz ochronić nas? – brzmiało przesłanie. Trump odpowiedział, że prawdziwie patriotyczni Amerykanie – w przeciwieństwie do zaangażowanych 6-go stycznia działaczy Antify – zostaną w końcu oczyszczeni z zarzutów i otrzymają pełne ułaskawienia.

„Wszystko, co dzieje się z reżimem Bidena jest sztuczne, Trump chciał, żeby wiedzieli. Iż Ukryte Państwo można łatwo sprowokować, podpuścić – to prawda. Trump chce spójnego stanowiska przeciwko niemu. Ukryte Państwo jest umocnione przez ślepą zgodność. Im większy odpór, tym jesteśmy silniejsi" – powiedziało nasze źródło.