W ostatnich tygodniach byłem
bardzo zapracowany. A to za sprawą taką, iż całkowicie pochłonęła mnie
wspaniała książka - „Znak Czasu”. Nawet swojej małżonce wyznałem, że właśnie jestem
zakochany, gdyż zawarta w niej treść - przedstawione wspaniałe Dzieło, jakie
było wznoszone wspólnymi siłami, a właściwie powstawało dzięki ludziom z innej
Planety przy skromnej pomocy ludzi z Ziemi - tak mnie urzekła i wręcz przywróciła
do życia. Na tych kilkadziesiąt dni przeniosłem się w czasie do świata
wzniosłego, uduchowionego, świata Prawdy i Miłości. Wszystko w tym świecie - w
Duchowej Ojczyźnie Świata, było szczególne, wyjątkowe, czyste, szczere,
prawdziwe, pobożnie wzniesione rozumną wiarą, jaka w swej prostocie była
skuteczna, bo zwyczajnie działała! A przy tym książka ujawnia wiele dawnych tajemnic,
jakie w naszym czasie, w Erze Wodnika mają tak kluczowe znaczenie i to
znaczenie najwyższej wagi. A jest to kwestia - Życia.
.
I na tym można by
zakończyć ten wpis, lecz w dalszym ciągu pozostaje zachwyt nad prostotą
książki, a także nad jasnym, uporządkowanym oraz rzeczowym wyrażaniem myśli jej
Autora. (Powrócimy do Niego później). A to niezwykle ułatwia odbiór przekazu i
pozwala na błyskawiczne uchwycenie oraz właściwe zrozumienie tej pięknej
opowieści, jaka czasem zdaje się być fabularyzowanym dokumentem. Takie właśnie
można by odnieść wrażenie, gdyby niezaprzeczalny fakt, że wszystko, o
czym mówi książka to PRAWDZIWE dzieje Planety Ziemia, prawdziwe dzieje jej
mieszkańców i wspaniałe tajemnice najważniejszego dzieła pozostawionego przez
inną Cywilizację ludzi z Drugiej Ziemi.
Już samo to, że
dowiadujemy się z tej wspaniałej książki tylu niezwykłych rzeczy, nad którymi
uczeni głowią się od setek lat, a nam dane jest to jak na przysłowiowej tacy, nic
- tylko skwapliwie skorzystać z tego daru, częstować się i czerpać całymi
garściami, chłonąć całą i całym sobą wszystkie te wspaniałości, aż do upojenia
duszy, aż do duchowego uniesienia serca! Może i zbyt górnolotnie o tym piszemy,
ale tak właśnie się czułem czytając tę książkę (i to dwukrotnie), nie mogąc
czasem powstrzymać cisnących się do oczu łez dogłębnego wzruszenia…
Może i wstyd się do tego
przyznać, lecz taka jest prawda. Kilka razy rzeczywiście nie mogłem się powstrzymać,
bo jakaś ogromna tęsknota, jakiś przebłysk świadomości, jakaś nagła i krótka
chwila pięknego zrozumienia tak mocno chwytała za serce, tak przejrzyście
otwierała, rozświetlała umysł, że nic innego jak wejść na dach i krzyczeć na
cały świat, rozgłaszając całymi dniami te wspaniałości i skarby poznania, wiedzy
i właśnie zrozumienia całym sobą oraz dotknięcia, poczucia własną duszą
największej tajemnicy naszego wspaniałego życia na tej Cudownej Planecie
Ziemia, odkrywając i rozumiejąc jednocześnie największe znaczenie istnienia tu
i teraz, właśnie w tym a nie innym świecie oraz w tej właśnie chwili długich
lat prób i doświadczeń, aby za króciutką chwilę móc zacząć pracować dla dobra
innych, którzy są tego warci i na to zasługują. A to nie ze względu na własny
wybór, lecz z racji wynikających z o wiele wyższych powodów, takich, jakie
sięgają samej Najwyższej Instancji. A chodzi tutaj o wypełnianie Świętej Woli
Ojca Stworzyciela Jahwe.
I w tym właśnie tkwi całe
sedno sprawy - wszystko sprowadza się do obcowania z naszym Bogiem Ojcem Jahwe!
Jesteśmy Jego dziećmi, więc prowadźmy odpowiednie, właściwe życie, bo należy je
wieść godnie i należycie, jakie dzieciom Bogów przystało. Właśnie, utrzymujmy
więź, tę jedyną i nierozerwalną z naszym Ojcem, będąc z Nim w Przymierzu, jakie
łaskawie On Sam zechciał z nami ustanowić, by zawsze było w nas żywe, i abyśmy
w sercach swoich stale je pamiętali, a według niego na co dzień postępowali.
Tak, tak, wiem, wiem, że
w tym świecie, jaki teraz mamy, to brzmi to wszystko jak mrzonka albo jakiś urojony
i nierzeczywisty pomysł. Jednak wcale nie, gdyż wszystko ulega przemianie, a
mocno w to wierzę i wierzę w to niezłomnie, iż tylko na lepsze, więc i ten
świat w końcu przeobrazi się w miejsce o niebo lepsze do życia i to dla nas
wszystkich.
A wracając do tej pięknej
książki, to w dodatku zastanawia taka rzecz. Opisywane doświadczenia, rozterki
duszy, duchowe oraz wzniosłe doznania - zwłaszcza te tak dramatyczne, bo
zachodzące w czasie przechodzenia prób duchowych - są opisywane w tak
przejmujący sposób, jaki nie pozostawia najmniejszych wątpliwości, że bierze w
nich udział Ktoś, kto jest naocznym świadkiem tych wszystkich przeżyć. W dodatku
sposób opowiadania książki - lekki, swobodny i jeszcze tak biegły sposób
przemieszczania się w czasie świadczą o wielkim kunszcie artystycznym Autora.
Jednak cały czas pamięta On o prostocie, jaka tylko największym umysłom jest
znana. No i oczywiście sama narracja książki zdaje się mieć za nic tajemnice
skrywane tak w sercach ludzki jak i w samych umysłach głównych bohaterów tej
niezwykłej opowieści. Nie ma więc żadnych ograniczeń w uzyskaniu dostępu również
i do najskrytszych myśli, co tylko dzięki zdolnościom telepatycznym jest
możliwe albo bezpośredniej obecności Autora w opisywanych przez niego wydarzeniach.
Rzeczywisty Autor „Znaku
Czasu” pozostaje jakby w cieniu prowadzonej przez siebie opowieści, chociaż
jest jej głównym Bohaterem! Jednak w swej skromności wcale nie wysuwa się na
pierwszy plan. Najbardziej zaszczytne miejsce zajmuje najpierw i niepodzielnie
Ojciec Stworzyciel Jahwe, później zaś na równi są przedstawiani Jego Synowie i
Córki wraz z najwyższymi Istotami Duchowymi. Wszyscy zgodnie współpracują w
jednym i Tym samym celu. Oczywiście, zdarzają się nieporozumienia i spory, lecz
o wszystkim jest mowa w sposób otwarty i nic nie jest zatajone ani zakryte.
Mamy dostęp do wszystkiego i o wszystkim wiemy.
I teraz pojawiła się taka
myśl, że „Znak Czasu” to swego rodzaju testament, a właściwie nie, bo nikt
tutaj nie umiera, ale oto jest nam przekazana święta wola Ojca Stworzyciela
Jahwe, jaką mamy wykonać! Tak, dostąpiliśmy tego wielkiego zaszczytu, gdyż jest
nam ona wyjawiona i przekazana do WYKONANIA. I nie ma tutaj miejsca na
zastanawianie się, na rozważanie, czy powinniśmy albo nie. A z drugiej strony
to nie polega na tym, że „macie to zrobić i bez gadania”. Odwołanie się do
naszego zrozumienia powagi położenia, w jakim się znajdujemy, odwołanie się do
szlachetnych uczuć wzniesionej duszy człowieczej, to przecież jest to, co nas
stawia w zupełnie innym świetle. Duchowy Opiekun Ziemi EA zwraca się do nas jak
do Swoich Przyjaciół!
A o tym mówi się nam też
i w samej Biblii, kiedy to Enli, Brat Enki, wyjaśnia nam, że właśnie przyjaciół
powiadamia się, uprzedza o tym, co się samemu robi, jakie są najbliższe
zamierzenia, czym się ktoś akurat zajmuje. Niczego się nie ukrywa, a wręcz
przeciwnie. Istotom Duchowym zależy na tym, abyśmy wiedzieli dokładnie o co
chodzi i czemu to wszystko służy. Istoty Duchowe ofiarują nam Swą wielką i
szczerą przyjaźń, więc już najwyższy czas, abyśmy się okazali być jej godnymi. I
nie pozostaje nam nic innego, jak to potwierdzić wykonaniem właśnie tego, o co
nas proszą nasi Przyjaciele. A proszą nas nieprzerwanie i to od bardzo długiego
czasu, więc już najwyższy czas, aby temu zadaniu sprostać.
Tak więc ze wszech miar
książka jest niezwykła, można by powiedzieć „nieziemska”, gdyby właśnie nie to,
że przecież tak zasadniczych i tak ważkich spraw tej Ziemi dotyczy a w
przejmujący sposób porusza. I wcale nie chodzi tu o wyzwolenie w Czytelniczce,
Czytelniku samych wzniosłych uczuć. Chodzi o coś znacznie, ale to znacznie
ważniejszego. Istota sprawy polega na zrozumieniu kwestii, dających poprawne, właściwe
życie. Są to wartości tak ważne, że ważniejszych na tym świecie w ogóle być już
nie może i nie ma!
I bez żadnej przesady
można spokojnie powiedzieć, iż jest to kwestia życia lub śmierci. Właściwie, to
nikogo nie ma tutaj co straszyć. Wcale nie o to chodzi. Jak ktoś nie życzy
sobie wiedzieć więcej ani po prostu nic go to nie obchodzi, no to cóż - wolna
wola. Każda osoba ma prawo postępowania zgodnie z własnym przekonaniem. Nikt
nikomu niczego tutaj ani nie narzuca, ani tym bardziej do niczego nie zmusza.
Jak ktoś chce, to proszę bardzo - wszystko jest na wyciągnięcie ręki. Wystarczy
tylko sięgnąć, poznać, przemyśleć i zrozumieć.
Dlatego tę wyjątkową
książkę, pochodzącą z Wymiaru dużo wyższego od naszego opracowujemy w postaci
cyfrowej, by udostępnić ją w szerszym zakresie. A jest to taki skarb, jaki warto
posiadać, gdyż może się okazać, że jest ratunkiem i ocaleniem życia - nie tyle
tego doczesnego, ale tego najważniejszego, bo życia duszy… A tego za żadne
pieniądze kupić sobie nie można.
I Książkę tę (drukowaną) -
tak, można kupić. Jest ona dostępną na poniższej stronie internetowej. Jest to
witryna internetowej rozgłośni radiowej pani Barbary Choroszy. Ona właśnie ją
napisała na podstawie przekazów telepatycznych, uzyskanych za pośrednictwem
Medium Lucyny Łobos, jakie pochodzą od Duchowego Opiekuna Ziemi EA. I tak jak w
książce, tak i tutaj zaznaczamy bardzo wyraźnie, że to właśnie Istota Duchowa -
Duchowy Opiekun Ziemi i ludzi EA jest jej jedynym Autorem. Pani Lucyna Łobos
zaś jest tym Łącznikiem z bogami, dzięki pośrednictwu której otrzymaliśmy ten
następny Wspaniały Dar.
Tak więc i tutaj
udostępniamy tę z wszech miar wyjątkową książkę. Jest do kupienia za dziesięć
dolarów amerykańskich (10 usd.) - w tej chwili TYLKO Część Pierwszą i Część
Drugą. (Obie części są razem w jednej książce. Część Trzecia „Znaku Czasu” jest
w przygotowaniu). Jest to wersja cyfrowa, więc nie łamie żadnych praw
wydawnictwa, które rozpowszechniło ją drukiem. Mamy też zgodę obu pań, zarówno
pani Lucyny Łobos, jak i pani Barbary Choroszy. A przede wszystkim mamy przyzwolenie
Istot Duchowych, by tutaj ją sprzedawać.
Książka jest przygotowana
w formacie PDF. W dodatku jest w dwóch odmianach (wersjach). Jedna to pełnoekranowa,
czyli do czytania na większych urządzeniach, takich jak na przykład laptopy
albo komputery biurkowe. Druga zaś dostosowana jest do wyświetlaczy mniejszych,
takich jak telefony przenośne (komórkowe) czy tablety, (ekranowce).
Jest to wydanie trzecie poprawione oraz spolszczone.
Sporo się napracowaliśmy, by odpowiednio ją
przygotować.
Między innymi:
Spis treści jest połączony odnośnikami. I
odwrotnie,
naciśnięcie na poszczególne rozdziały w tekście
książki,
także umożliwia szybki powrót do początku, do spisu
treści.
Co do zamówień, to można
je kierować na adres poczty elektronicznej: vicers.wj@gmail.com
albo przesłać je razem z
płatnością. W usłudze PayPal jest miejsce do zamieszczenia swojego wpisu, więc
za jednym razem można załatwić te dwie sprawy.
Ale UWAGA: Podstawowy
warunek otrzymania książki, to podanie powodu, dla którego chce się ją przeczytać.
Bez spełnienia tego warunku książka sprzedaną nie będzie, pieniądze zaś
zwrócone zostaną.
I proszę zachować spokój,
dotrzymujemy słowa i książkę wysyłamy zaraz po otrzymaniu wpłaty. (Najlepiej za
pośrednictwem usługi PayPal, dostępnej na pierwszej stronie tej Cyfrazy -
bloga) A jako takie zabezpieczenie dla Was - kupujących, jest możliwość
zamieszczania tutaj Waszych wpisów.
Wyjątkowo dodana jest
tutaj możliwość wyrażania Waszego zdania, zamieszczania Waszych wypowiedzi. Gdybym
nie dotrzymał słowa, to można o tym napisać. (Ale tak samo proszę potwierdzać
otrzymanie książki). A zatem w odpowiedzi na zamówienie wysyłamy dwa egzemplarze
(pliki) książki - na mniejsze i większe wyświetlacze. (Chyba, że ktoś od razu
zażyczy sobie tylko jeden rodzaj książki).
Zapraszamy więc do
korzystania, czytania tej książki dla jak największego, bo własnego pożytku.
Teraz ponownie będzie
trochę przerwy w pisaniu na Cyfrazie, ponieważ z moją umiłowaną małżonką zabieramy
się za przekład „Znaku Czasu” na język hiszpański, a to potrwa. Wiemy jednak,
że z pomocą z Wysokości wszystko jest dobrze, a praca zostanie sprawnie i
starannie wykonaną. A zatem, Drogie Czytelniczki i Drodzy Czytelnicy, do
następnego wpisu. `_,`
Z pozdrowieniem Pokoju i
Miłości.
Wiktor Jurek.
P.S.
Książka „Znak Czasu” - Część
Pierwsza i Część Druga
- w swojej odmianie małoekranowej
zawiera 259 stron. Wielkość pliku: 2,61 MB.
Odmiana pełnoekranowa zaś
to 173,5 strony, a plik zajmuje 2,11 MB miejsca na nośniku danych.
Brak komentarzy:
Publikowanie komentarza